ZUS, konto emerytalne czy już muszę o tym myśleć?
ZUS, konto emerytalne czy już muszę o tym myśleć?
Ustroje i systemy mogą się zmieniać, ale fakt, że kiedyś przestaniemy pracować i trzeba będzie z czegoś się utrzymywać, jest nieunikniony.
Spójrzmy na pokolenie naszych rodziców i dziadków: przecież znaczną część życia przepracowali w słusznie minionej PRL, ale ich prawo do emerytury nie wygasło, nie utracili go. Funkcjonowali w rzeczywistości, która była wielką „umową społeczną” mającą jeszcze korzenie w XIX-wiecznej Europie (między innymi w Niemczech epoki Bismarcka), a której fundamentalnym założeniem było finansowanie emerytur przez aktualnie pracujących. Inna była wówczas sytuacja demograficzna (pokolenia w miarę się „zastępowały”), inne były realia ekonomiczne („każdy miał pracę”).
19,52 proc. z naszego wynagrodzenia brutto to składka emerytalna.
KILKA ARGUMENTÓW ZA OSZCZĘDZANIEM
Statystyka jest nieubłagana. Jak obliczył GUS w 2015 roku, przeciętna długość życia zwiększa się co 10 lat średnio o 2 lata. To oznacza, że za 30 lat przechodząc na emeryturę będziemy żyć średnio o 6 lat dłużej. Czyli dłużej o około 70 miesięcy będziemy czerpać z naszej emerytury. Czyli musimy dłużej pracować i/lub odprowadzać wyższe składki, by zachować taki status finansowy, jaki mają dzisiejsi emeryci.
Czytaj cały artykuł na Gazeta Koncept
Całe wydanie Magazynu na issuu
Projekt realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej.